Poezja

Yaro


Yaro

Yaro, 1 marca 2014

królewska przyszła jak małe zło

pamiętam beztroskie dni
ciągnęły się jak wata cukrowa
słodkie życie
lizałem lody z małych snów
poprzeplatane warkocze chwil

czas jednak pędził kiedyś miało to nastąpić
przyszła choroba jak małe zło
wspomnienia w głowie z koroną na skroniach

młyn słów słowotok gonitwa myśli
nie podam się nie ujrzycie białej flagi
kilka tabletek rozjaśnia blask

wybuchem supernowej jestem
dam wam najlepsze dni
życie we mnie płonie widzisz to
ja to wiem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 marca 2014

życie

gdy purpurą w żyłach tętni
jest życie jest klimat

rozkwitam jak roślina
pięknym kwiatem w słońcu błyszczę

jesienią usycham
by wydać plon
i narodzić się wiosną


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 lutego 2014

z tatą

wysłuchał
okrył nadzieją
przytulił do piersi

z pastucha najlepsze robił łuki
strzały trafiały tam gdzie trzeba

kilka lat później
celem były serca dziewczyn
rad udzielał i w tym temacie

teraz śpi
ktoś pozwolił mu zasnąć
sam jak włosy na głowie

czekam dni by spojrzeć mu w oczy
na pewno czeka
mam coś dla niego


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 lutego 2014

rozmowy z dziadkiem

gdzie są wieczory
długie z dziadkiem rozmowy
ciągle powtarzał ja odejdę
musisz zapamiętać słowa

wojna wyryła w głowie inne spojrzenia
na rzeczywiste widzenie świata
wiedział co gada bo dziadek też mu gadał
wnuku drogi strzeż się hołoty znad wielkiej wody

teraz gdy go nie ma
został tylko beret czołgisty
czysty mundur buty ręcznie szyte
dziadka nie ma są wspomnienia

myślami wracam jak bociany
krążę po kartach historii
należy mu się pamięć kilka słów modlitwy
jasny znicz niechaj płonie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 lutego 2014

wariacje

na grzebieniu życia dni rozdwojone
wyczesuję te najlepsze przed nami
oczy duże zdziwione patrzą w przestrzeń
ptak przecina skrzydłami powietrze

myśli po polach rozbiegane jak pchły na sierści
jak mi dobrze tutaj na zapiecku
marzeniom nie dam zmarznąć

ciągną się wieczory goszczę w pokoju
w mroku płyną słowa jasne niebieskie
gdzie moje serce usypia zmęczone
wieczny duch czuwa nad stolikiem


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 23 lutego 2014

wieś

siedział na ławce przed domem czas
dziurawy płot kulawym życiem podparty
na nim kot płowy chudy jak ten rok

nieurodzajny los pokrył dach trzciną
uciekam stąd gdzie radość w dzbankach przynoszą
wczesnym świtem wyruszam przez las

zwiedziłem świat
rozwieszony na sznurku między drzewami
byłem wszędzie jednak w domu najlepiej


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 lutego 2014

smutne oczy

przenikają mnie myśli tłumu
w ciasnych uliczkach miejskich murów

słyszę płacz dzieci
trynkiewiczowskie szydercze spojrzenie
czyny skazujące na śmierć
niewinne życie latorośli

jaki demon w nim drzemie
niech na pół go rozerwie
Amen.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 lutego 2014

dokładnie tam

runęły mury opadła żelazna kurtyna
zimna wojna zamieniona w akt terroru

kurki i hajs zaspakajają żądze
życie nic nie warte przeliczone na dolary

z krwi tej samej
odbierają chęć nawzajem
a miało być tak pięknie

gdzie dwóch się bije tam trzeci śle broń
każdy chce zarobić
niech się biją
kwiaty na grobach nie pomogą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 lutego 2014

Majdan

niesprawiedliwi ludzie zbudowali twierdze
osaczyli jak ofiarę wataha wilków
mówią że należy słuchać władzy
szamanom obcinają języki i ręce

na barykadach niewinni walczą o swobody
grząski grunt kule przeszywają piersi
w sercach nienawiści płoną wiersze
ile ile jeszcze dni ktoś zakręca kurek i wyrywa serce

pełne koryta zatkane sianem banki
gnij ciemnogrodzie my na zachodzie
Rusy podsycają ogień
milczy rasa panów

zaszyli nam pępek w brzuchu


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 lutego 2014

obraz

patrzę na płótno z czasem poszarzałe
kurz na mych ustach zastygł
tam gdzie zastygło serce

w objęciach samotności
czekam gdy wpadniesz w moje ramiona
kilka słów wypowiem
 zatańczymy wczesnym wieczorem
księżyc nie zgaśnie na niebie jak nadzieja

czekam ze smutną miną
jesień niesie echo po lasach
na polach spłoszona zwierzyna jak moje serce
szelestem liści usypiam na ławce w parku

napijemy się po lampce wina
wróć tak jak wiosna wraca
przewraca w głowie i prowadzi do ołtarza

z wiatrem popłyniemy łodzią z obrazu
pokochaj mnie tak od razu na wrzosowym polu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1