Poezja

Nevly


Nevly

Nevly, 13 grudnia 2012

to jest coś więcej niż zwykłe przytulanki

o północy płomień scala
rozmawiamy wszystkimi częściami ciała
melancholijna podniosłość
ulatuje w zegar wraz z zawstydzoną kukułką

teraz jedynie porcje przyswajalne
dotyku który ma słuch absolutny
wirtuozerią doznań tworzą symfonie
grając koncert na strunie G

wzburzone fale na pograniczu szczytów
natchnione wylewają z brzegów
spływając ciepłem przyśpieszonych oddechów
i bezszelestem szeptów
w krzyk spełnienia amplitudą drgań
dając świadectwo rozkoszy


liczba komentarzy: 21 | punkty: 14 | szczegóły

Nevly

Nevly, 13 grudnia 2012

businesswomen

pragnął być kimś
ona chciała być kobietą
różnica polegała na tym
że była piękna i zmysłowa
robiła karierę
mając za szefa ciacho z collage`u
kiedy on nie czuł się już potrzebny

stracił pracę i sens
zagubił znaczenie
już nie nucił rankiem przy goleniu
jedenaste przykazanie
nie będziesz miał złudzeń i nawróceń
kiedy ona przestanie
dzielić się sobą z potrzeby serca
okazało się boskim strzałem
prosto w dziesiątkę zatracenia

chciała pójść na kompromis
miał tylko prać prasować
kucharzyć i zajmować się dziećmi
jednak zakładając mu pętlę na szyję
zapomniała o jednym

był facetem


liczba komentarzy: 13 | punkty: 10 | szczegóły

Nevly

Nevly, 12 grudnia 2012

na pamięć

gdybym wtedy nocą
tam gdzie umiera wczoraj
ten jeden raz
zdobył się na nowe jutro
dzisiaj być może
miałbym swój dzień

tak między wierszami
każdy ma swojego boga
w otchłani morza
kiedy rozbity o fale
pozostając w niewoli niewiary
najdalej widzę twoimi oczami

nieskończoność to błysk słońca
kółko i krzyżyk
na krawędzi stereotypów
ważna jest wiara
w słowach które wypowiadasz
do nieba chcemy poza kolejnością
by potwierdzić nieznane obrazy
przełamać się wiatrem
chociaż na moment dotknąć miłości

by nauczyć się siebie


liczba komentarzy: 21 | punkty: 17 | szczegóły

Nevly

Nevly, 12 grudnia 2012

nasze kino

w filmie nie do końca zrozumiałym
tak codzienni labiryntem błahostek
wyświetlając egzamin z życia umieramy
szarością w kadrach powszedniości
nie potrafiąc dostrzec barw
tęczy która na wyciągnięcie ręki
prosi o oczy

odrywamy się od ziemi jedynie awatarem
wyimaginowanym ponad bezradnością
światłocieni
co nie chcą iść na kompromis

zieloność i strach kwestia spojrzenia
niemożliwe

staje się możliwe


liczba komentarzy: 9 | punkty: 11 | szczegóły

Nevly

Nevly, 12 grudnia 2012

powracam

materiał dowodowy
zgromadzony biała fregatą ucieczek
pozostawiłaś w liście do boga
zamieszczając dni powszednie

skarpetki na tanie guziki
za drogie by ogrzać
stopy szukające drogi rozgrzeszeń
w najdłuższych i najtrudniejszych
powrotach powyżej granicy postrzegania
złożonej z bólu
i propozycji nie do odrzucenia

magią jutrzejszej codzienności


liczba komentarzy: 10 | punkty: 11 | szczegóły

Nevly

Nevly, 12 grudnia 2012

wtedy jesteś bliżej aniołów

ponad progiem postrzegania
wyciągam dłoń
spragnioną poisz bez znieczulenia
dotykiem czuję ciepło
jak rozchodzi się głęboko
do żył i lepiej już być nie może
twoje opium i cały świat
wchodzi we mnie w tej jednej chwili
bez słów w ramionach
spotkaniem zaplecionych rąk

rosną skrzydła


liczba komentarzy: 11 | punkty: 10 | szczegóły

Nevly

Nevly, 12 grudnia 2012

parasolem

być może
chwile zwątpienia
wyrosłe z niedogranych drogowskazów
uspokoją w sobie rzekę
kiedy ujrzą początek końca

być może
pozostawiona łzami na lodówce
kartka z napisem żegnaj odchodzę
pożółknie zanim jeszcze
zada życiowe rebusy
kiedy kwadrans nieulotnej
miłości zostawi inicjały na języku

być może
nieważne stanie się ważne
kiedy upadek odsłoni myśli
a ptaki przywrócą wolność wspomnień
kiedy w pochmurny dzień
znów będziemy dla siebie

...

być może


liczba komentarzy: 1 | punkty: 9 | szczegóły

Nevly

Nevly, 17 listopada 2012

facetem

mówisz że nie facet a ja przecież
facet a nawet nie wiesz z krwi
i kości kiedy przyniosłem ten
akumulator w rękach
z auchan bo potrzebujesz
jebana zgnilizna
z promocji bo to tobie stanął
a mi na rozruch nie potrzebny

odpaliłaś nie odpalił
wtedy chciałem udowodnić
ruszyłaś pojechałaś
po mnie tak ot
swobodnie od niechcenia
jak to tylko kobieta
potrafi bo ledwie zaiste jedno
a ja przecież tylko jestem


liczba komentarzy: 13 | punkty: 13 | szczegóły

Nevly

Nevly, 17 listopada 2012

była

mnie kręci nie materia
zresztą
może okazać się też i materią
byleby


liczba komentarzy: 28 | punkty: 17 | szczegóły

Nevly

Nevly, 16 listopada 2012

trafiony

dobry dotyk
to taki za którym się tęskni
nawet mały jest najpiękniejszy
kiedy bywa
od serca w punkt


liczba komentarzy: 32 | punkty: 16 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1