milena, 29 listopada 2011
boję się powiedzieć
wstydzę przyznać
faux pas odstrasza
jednak wykrztuszę
jestem szczęśliwa
przepraszam
Sede Vacante, 28 listopada 2011
Skrzypce i pianino…jakby dla mnie, gdzieś tu, niedaleko…
A jednak w innym świecie. Czuję, że raczej za szybą, niż w
ciasnym pokoju.
Gdyby słabo, odrzuciłbym tą nutę i zajął się zapraszaniem
kolejnych nieznajomych do znajomych.
Ale tak bardzo zapragnąłem być słaby w obliczu tej
(... więcej)
Sede Vacante, 28 listopada 2011
Schodzą ze strychu szmaciane pajace.
Zjedzą ze mną kolację, bo słyszały mój płacz nad stołem. Zlitowały się nad cierpieniem.
Przygasająca świeca i pożółkły papier. Tak długo nie
musiałem pisać smutnych wierszy…
Wystarczył blask kominka i twoje ciepło zapraszające do
uciech (... więcej)
Sede Vacante, 28 listopada 2011
Jak umiera mój świat?
Powoli… jak łamany kołem, przez karykatury bliźnich,
sąsiadów. Niespiesznie pokrywa się czarnym nalotem ich frustracji.
Coraz ciężej płakać, gdy wiem, że na końcu czeka bolesna
śmierć, ale ta z pustymi rękoma i płacząca wraz ze mną, bo nie lubi odbierać (... więcej)
milena, 26 listopada 2011
zebrane spod drzewa
tata posadził je w miejsce zmarzniętej czereśni
dobre podobno na krew i dla mózgu
jeszcze grzechoczą
rozłupię skorupy mam wciąż tamtego dziadka
wnętrza pochrupię, wyczyszczę zęby
sok z łupin nastawiali kiedyś
na skaleczenia, na ból żołądka
w szafce (... więcej)
Ja to ja, 26 listopada 2011
" Słowacki wielkim poetą był". Wszyscy powtarzali zgodny chórem jak mantrę.
- Był wielkim poetą, oj tak bardzo wielkim.
- A co napisał?
- Kilka książek, trochę wierszy.
- Jakich?
- Długich, krótkich, takich do czytania.
- Ale tytuły?
- No, były tytuły tych jego (... więcej)
milena, 24 listopada 2011
wdech
przewracam się leniwie na bok
co jest dlaczego twardo i gdzie się pokładasz
babo
przepraszam (to autobus)
po pracy przysnęłam
ok przystanek cholera nie mój
trudno, z buta - na senność dobre
nareszcie dom co jest kurde z kluczem
udało się
do diabła przecież w sklepie (... więcej)
Wieśniak M, 24 listopada 2011
woda życia- bo o niej mowa
uparła się znowu posłować
do świata z którego banitą
pytali: a po co ci to?
nie lepiej tunelem do końca
rzeką morzem do słońca
nie idź tam znów nie wracaj
muszę! to moja praca
jeszcze mnie tam potrzeba
tak zmyć się po prostu nie da
tam dom mój (... więcej)
milena, 24 listopada 2011
pies zamerdał przy furtce
nie szczeka, to rzadkie
wyglądam
sąsiadka spod jedenastki
dzień dobry Aniu, cała mama....
przepraszam dziecko ale już ledwo chodzę
a ty pewnie będziesz jak zwykle
postaw proszę rodzicom świeczkę ode mnie
już tyle lat, gdy tu z nami byli
odniosłam (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.