Poetry

Anna Maria Magdalena


Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 29 october 2011

smakujesz jak papieros

Zapalam papierosa ostatniego z tej paczki
wciągając dym, wciągam twoje słowa 
wypuszczam je powoli, chce ich codziennie smakować
dajesz mi swoje szepty do ręki, ściskam je z całych sił
dotykam aż się rozpadasz na moich piersiach 
przenikasz przez moje kości, to nie boli
okradłeś mnie z niewinności, bierz ją sobie 
wezmę twoje myśli złote, wplotę je sobie we włosy 
gdy będą już siwe, długie i poplątane 
zamknę słowa i szepty w starej komodzie 
wypuszczę potem żebyś pamiętał.


number of comments: 10 | rating: 7 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 29 october 2011

***

'' Co nam potrzeba -
snów zabłąkanych w zwierciadle czasu
radości z przebłysków szczęścia ,
i ciszy otaczającej nas . ''

(A.Z)


Przepraszam że jestem
istnieje w bezdennej beczce 
zaplątana w pajęczyny śmiechu 
wyrywam włosy bez celu .

Przepraszam że jestem
myślę i czuję 
choć rozumu brakuje 
obgryzam paznokcie do krwi .


Przepraszam że jestem
śpiewam choć nie umiem 
nucę melodie zapomniane
zrywam zgniłe jabłka niechciane .


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 28 october 2011

nowe życie

I co ja za to mogę że jestem
istnieje na przekór życiu i ludziom 
zamiast w lewo idę w prawo 
nie zawrócę nawet gdy płonie las 
bo po co ?
przecież sama go nie zgaszę 
ogień trzymam w ręku 
tak ciepło i miło patrzeć jak pali Ci twarz 
jesteś nie wart mojego cierpienia 
więc cieszę się nim 
żal co  w siłę rośnie , nie zgaśnie 
nawet w snach widzę Twój ból
jak trawi Ci kości 
byłeś a już nie istniejesz 
cieszę się chwilą wolności 
już nie posmakujesz mych łez gorących 
nie dopadniesz ciała...
jestem jaka jestem 
teraz już sobą -  szczęśliwą osobą.


number of comments: 15 | rating: 5 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 28 october 2011

i co ja mogę?

Bolące nogi po ciężkim życiu 
odciski na ustach gdy słów za dużo 
obudziwszy się rano zmęczona snami 
podejmę kolejne wyzwanie jakie by nie było podołam
za Twój uśmiech i małe słowa 
podołam mimo bólu i żalu by Twoje sny były czyste
nie zakażone smutkami 
nie umiem ocenić wagi miłości 
mogę  tylko Kochać na przekór waśni 
ucałować na dobranoc 
przytulić gdyś smutna 
taka rola matki w brew ludziom dać życie 
miłować nawet jeśli nie chcesz- ja wciąż będę.


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 28 october 2011

grafomania

Ostatnim oddechem wyrzucam z siebie  bunt
na łańcuchu pies skomle przeraźliwie 
jak by nie umiał uciec sam od siebie 
zaczerwienione twarze wstydem 
płoną jak znicze na grobach przesadnie pamiętanych 
sąsiadka ciasto upiekła co z tego że zakalec 
chciała się podzielić to ją wyśmiali
czytałam dziś gazetę nudną i zakłamaną 
zapłaciłam za nią  to czytam
dusi grosz zgubił skarpetę 
i co? kupi nową ale pustą
tam w ogrodzie ptaki się zleciały
jak sępy do padliny okruchy zbierały 
taki tam człowieczek miły skromny dusi swoją żonę 
nikt mu nic nie powie- bo miły 
zaraz śnieg na ziemie spadnie 
zasypie brudne ulice, ale nie oczyści ich
z popiołów usypanych na polu powstanie nowy dom
tylko czy lepszy? może ładniejszy 
zapomnieli że te popioły to ich matka co się spaliła  w starym 
kto by pamiętał
dziś wieje chłodem mimo iż słońce, a zimno
podając rękę trędowatemu nie myśląc co będzie 
zrobiło się ciepło a śnieg pada.


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 26 october 2011

Córce

Twoje oczka niebiańskie

moja Iskierko bystra

serduszka bicie

szybkie i czyste

spojrzenia schowane

za chmurką białą

przebijające się słońca iskrą

Ty moim sercem

życiem

wiara nadzieją

krwią moją w ciele
jak ból silnym

ku szczęściu.


number of comments: 10 | rating: 4 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 26 october 2011

Do''aa''

Pijąc czerwone wino
cierpko smakując życia
utopionego w szklance
wywróconej do góry dnem
opamiętaj się !


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 26 october 2011

w drodze powrotnej

Niebo zaszło chmurami
gęstymi jak mleko
wylane na podłogę
i kropla do kropli
z cali w jedną
jak oczy zalane łzami
a policzki zarumienione
tak życie ograniczone.

Gdzie człowiek
gdzie zwierzę
równi sobie
nie mają pokory
żalu dla głupców
i złota dla biedaków.

Nikt nie widzi
że dziecko płacze
głodne nie odziane
głupiec w złoto ubrany
nie czuje zimna
w sercu swoim  - zamarzł.


number of comments: 10 | rating: 4 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 25 october 2011

Idziesz do mnie

Słowa
kroki
szepty
cisza
dotyk
to tylko Ty


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 24 october 2011

Gdy zamykam oczy

Późnym wieczorem
zamykam oczy
zmęczone patrzeniem
na ludzi bez barw
pozbawionych wiary
pozbawionych siebie
zamykam oczy
dostrzegam otchłań
wciąga mnie
tak tam cicho  i spokojnie
nie ma nic!
tylko cisza i szarość...
szarość dnia
zwykłego człowieka
odszukam farby
zebrane latem
pomaluję życie
a gdy zabraknie dla mnie?
po prostu poczekam.


number of comments: 9 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1