Misiek

Misiek, 23 grudnia 2018

Boże Narodzenie 2018

Niech ustaną wreszcie spory i waśnie
A gdy ktoś jeszcze nie chce żadnej zgody
Niech zanurzy swój łeb do zimnej wody
Albo jasny piorun niech go trzaśnie
 
Pora się w końcu pogodzić i z Babą Jagą
Albowiem całkiem już z wielką powagą :
 
Mesjasz Zbawiciel na świat przychodzi
Czas pozdrowić  każdego dziś bez wyjątku
Nowy czas zaczął się właśnie od początku
Tyle dni czekali na niego starsi i młodzi
 
Ręce sobie podajmy wszyscy wzajemnie
Dobrą radę przypominam kochani  oto rano
Szanuj innych jak chcesz by ciebie szanowano
A jak kto chce nadal wojenek i bitew
 
To …beze mnie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 22 grudnia 2018

Takie przemyślenia

To wszystko mnie rozkłada.
O ból głowy przyprawia.
Nic tylko zalać się łzami.
Nad tymi całymi "świętami".
 
Tu latają,
tam się drą,
leją,chleją,
to nie to.
 
Kto z nich pamięta
o co chodzi w Święta?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

RENATA

RENATA, 22 grudnia 2018

kolacja

dwanaście potraw zjedli 
popijając łzą czekali 
na prezenty obmyślając 
zbrodnię doskonałą

pomieszany fałsz z farszem 
podany na stoły zjedli by uczcić 
narodziny tego którego 
zabiją w imię miłości 
na pamiątkę jedzą rybę
dławiąc się ośćmi 

zaśpiewali kolędy 
idą w gości i innych goszczą
więcej grzechów nie będzie
lubią być niegrzeczni
w piekle swoich serc
cudzym wiecznie zazdroszczą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

RENATA

RENATA, 22 grudnia 2018

wieczory zimne i długie

gdy wyruszył mąż na wojnę
brzydka Łucja z dużym nosem 
zamiast żyć jak Bóg nakazał
szukała chłopów po barach 

gdy chłopa brak w łożu i chałupie
kto przytuli i łzy otrze 
przecież i ten drugi dać może
trochę szczęśćia i radości

biedna  Łucja w swojej chuci 
ile sie zeszmaci i natrudzi
natańczy nalata napodli
nim kogoś na krótko usidli 

Łucja wyszargała dobre imię 
już nikogo nie ma przy niej 
bieda zerka z wszystkich kątów
śmierć zabrała jej dzieciątko
i szczęście w nieszczęściu 
że kochanka to nie męża

mąż z wojenki wrócił
Łucji skórę wymłócił
choć próbował z nią być 
w jednym łożu spać 
z jednej misy jeść
lecz pamięć i sumienie
nie dały zapomnienia 
rozciął więc wspólną nić 
razem z nią nie mógł żyć


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

RENATA

RENATA, 22 grudnia 2018

Tradycyjnie

wyrwiemy choinkę
z korzeniami
zabijemy karpia 
łuski schowamy 
a z głów ugotujemy zupę

z nienawiścią i zazdrością
złożymy życzenia 
nieskromnie fałszywe 
dla nieprzyjaciół i dziwek
w oczekiwaniu na gwiazdkę

dziecku pozwolimy dorosnąć  
wtedy go ukrzyżujemy 
i do końca naszego świata 
będziemy czuć się winni


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 grudnia 2018

Książka w Biedronce

Stoi na półce, gruba, nie biedna,
książka w Biedronce, a z nią niejedna
równie opasła, strojnie zdobiona.
Owoc talentu. Sztuki ikona.


Znane tytuły i literaci.
Każdy odmiennie kram ubogaci.
Duchową strawą nasycić może
chłodne emocje w świątecznej porze.


Stoi i czeka w twardej oprawie,
by ci wypełnić czas po zabawie.
Dać wypoczynek zmęczonym Świętem.
Twoim gwiazdkowym zostać prezentem.


Rojno w Biedronce, chociaż to zima.
Pan jeden chwilę tu się zatrzymał.
Wzrokiem prześledził każde wydanie
i smutny odszedł. Nie stać go na nie. 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 grudnia 2018

Gwiazda na niebie goreje...

Gwiazda na niebie goreje...
Zdrożeje? Czy nie zdrożeje?
Obmyślają dobrodzieje
Finansowe mechanizmy.
W Kościele możliwość shizmy
Coraz bardziej się rysuje.
Górnik zjeżdża i fedruje -
Piątek, świątek i niedziela...


Synku! Byś... w ten metan nie lazł!
Dziś Barbórka na muralu
Nie ukoi matki żalu.
Dwóch premierów, setki posłów,
Gdybyś matce raz dał posłuch,
Nie jeździło by za tobą,
Wiedząc, żeś już pod Osobą 
Wigilijnego Chleba.


Za chlebem jeździć trzeba,
A za kromką śmierć się skrada.
Trudno winić dziś sąsiada,
Że ma więcej za euro -
Niedaleczko. Tuż za górą...
Ale teraz... tak daleka
Nas anielska droga czeka
Do Jezusa... po Nadzieję.


Gwiazda na niebie goreje.
Tak daleko jeszcze do dnia.
Gorejąca kula ognia.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 grudnia 2018

Morawo!

Ciężka jest praca górnika,
gdy szychta nocna i obca.
Robota jest u Pepika.
Zabrała na Święta chłopca.


Trudna jest rola premiera
w niespodziewanych wyjazdach,
współczucie po świecie zbierać
i nocą dróg szukać w gwiazdach.


Euro, jako kromka chleba,
a funt to jeszcze omasta.
Pod ziemią nie widać nieba.
Iluminacji chcą miasta.


Śnieg biały jest jak onuca,
a czarna jest węgla ściana.
Elitarny pogrzeb Kutza
asystę zabrał do Pana.


A w Spodku spisano prawo
o przyszłym losie górnika.
Jaki Stonawo, Morawo,
przysłałaś nam komunikat?
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

supełek.z.mgnień

supełek.z.mgnień, 21 grudnia 2018

Kobieta, która szkicuje. Pierwsze słowo

Szpital psychiatryczny jak latarnia przed świtem, matowieje
niczym przeźrocza szeptów, i nie wywołuje to żadnych poruszeń.
Z natury Anna zwyczajnie zastyga w teatralnej toni łóżka,
i jest to dla niej przewlekłe.

Nie wiesz, że w ramionach płaszcza rozplątuje supły, unosi
do nieba szmacianki, ścinki traw z dzikich łąk. Okrywa dzieci
kwietnym obrusem, poszybują z łatwością, nim ktoś jej powie
— urojone, z wyschniętego brzucha — nim będzie noc!

Zimowy kot zwinięty w kłębek, kurczy się i rozkurcza niby babka
w maminej koszuli, gdy znowu jest przy nadziei. I wie, jak ustaje
ruch. Czas w jej pojęciu znaczy tyle, co wyolbrzymiałe słońce
na przydomku.


liczba komentarzy: 8 | szczegóły

Misiek

Misiek, 21 grudnia 2018

Oczekiwanie

Każdy na coś zawsze gdzieś czeka
 
tak trudne nieraz bywa oczekiwanie
bo droga do celu bywa trudna
lub nieznana
i ta niepewność co się stanie
 
a dziś przychodzi do człowieka
pora narodzin Boga
nadchodzi rodzinne świętowanie
 
Bóg Miłości który na nas łaski zsyła
właśnie nadchodzi z chwałą
upragnioną radość duszy
teraz sprawi
 
z ogromu serca wiernym błogosławi
i rozda miłość której tak mało
dzisiaj na całym świecie
 
patrzę na niebo
tak dzisiaj całe rozgwieżdżone
sny zapisuję w sekrecie
 
oto po raz kolejny
tajemnicy zbawienia czas
w sercu mam nadzieję
 
radośnie wyśpiewamy Bóg się rodzi…
Moc truchleje…
Pan Niebiosy…
a wraz z nami wszystkie świata głosy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1