Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 maja 2018

Bagnet w plecach

Ameryka bez pomnika.
Widzi wielka polityka
wieżowce - nie chatę z kraja.
Wybuchł wulkan na Hawajach.


Ten w Islandii wstrzymał loty.
Ameryka na kłopoty -
wzrok wyłącza satelitom.
Ulega zwycięstwa mitom.


O Aliantach, o Stalinie,
o pomocy, która płynie
i wieką odgrywa rolę,
a nie widzi czaszek w dole.


Mgła na oczach, szkieł okruchy
przesłonily jej wybuchy,
utrudniają jej poza tym
za Smoleńskiem widzieć Katyń.


Liczą się tylko biznessy,
gry wojenne, interesy.
Czasem - lokalne wybory,
środowiska i diaspory.


W każdym sporze ktoś ma prymat.
Ktoś na pulsie rękę trzyma.
W ten sposób zarządza światem.
Stanął Dawid przed Goliatem?


Mówią: - Niech się nie porywa!
Ameryki nie odkrywa!
Niepotrzena jest ta heca!


Został jednak bagnet w plecach...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 9 maja 2018

Konsumpcje

 
Tej nocy wypadł mi siódmy ząb
mądrości, na szczęście
przekraczam cienką granicę kartki,
kompletnie niemodnego papieru.
 
To chyba ten sam, z którego robiłem
samoloty, piekło - niebo i ozdoby na choinkę. 
Nie pożółkł, co można by nazwać cudem.
 
Tylko że do świąt szeroko otwarta przestrzeń,
szczególnie gdy mróz maluje fantasmagorie
na zużytych butelkach. Pomiędzy oddechami
dzwonią zęby. Babcie znikają w kościele,
 
dziadkowie w knajpie.
A nam w dalszym ciągu wydłuża się okres
przydatności do spożycia.
Związków.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Neni

Neni, 8 maja 2018

a może

a może wciąż jeszcze szczekam
oparty łapami o płot
na poduchowaty cień
w przepuchniętym swetrze

drażni wśród drzew
w prześwitach rodzi kształty
zawieruszone w przestrzeni
gdy bije październikowy głód

a w nocy rozprzęgają się
moje szczenięce skrzydła
i przeszywają nietoperzami
bezkompromisowe niebo

nie goi się gorzki smak mgły
wypuszczony przez nieuwagę
poza dźwięk milczących barier
nie goi się kapryśny wór


Inspiracja: https://truml.com/profiles/101497/poetry/224634


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Neni

Neni, 8 maja 2018

kulka

W kuli dmuchawca
skrywają się ziarenka:
wiej wietrze! wiej!

Pewna jest tylko chwila,
właśnie ta tutaj, teraz.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

rafa grabiec

rafa grabiec, 8 maja 2018

dni z wymykiem tyłem

mówisz do mnie językiem kochanki
w cieniu snów wymykam się oknem
przez kąty miasta zacieram ślady samotności

odmawiamy przez łóżko modlitwy
wytarte w pościel imiona
jak przez popękane dachówki wdzierają się do domu zasmarkane wspomnienia

nie zamykam drzwi przed spragnionym psem
tęsknić za bliskością to jak zrywać robaczywe jabłka

napić się deszczówki do muzyki ptaków i odjeżdżającego pociągu
zamiast usłyszeć do zobaczenia poczuć motyle w żołądku


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Florian Konrad

Florian Konrad, 8 maja 2018

Bajka o skalaniu

zgrzeszyłam. nie podając adresu
(wykonawcy wyroku, siepaczowi z Sądu Ostatecznego
trudniej nas będzie odnaleźć)

porwałam osobowość. i tak jej
wszystkie odmiany - naznaczone tobą
(identyczny zapach skóry, tembr głosu)

gdy spłynęłam rynsztokiem
(no dobrze - to rzeka na wschodzie Polski)
świt bił blaskiem po oczach

a ty nieśmiało tapetowałeś banknotami
nagie ściany (przeterminowany pieniądz tylko do tego
się nadaje). pachniały grzechem
i dotykiem zabłoconych dzieci słońca

ich dłonie, ich serca zrosły się z naszymi

to, co naprawdę istotne
zawsze będzie darmowe


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 8 maja 2018

Ukręcenia

 
Miałem pomysł na wiersz
zawierający wyrazy.
Nieszczególne.
 
Od zawsze wierząc w nieszczelności
można przemknąć i złapać,
choćby pana za pięty.
 
O ile nie ma łaskotek,
wtedy należałoby użyć
filozofii.
 
Najwierniejszej matki głupców,
wierzących w przyczynę.
Oraz nieśmiertelny skutek.
 
A przecież wszystko jest proste
jak budowa bata z piasku.
Oto puenta, oczywiście
niepełna.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

przemubik

przemubik, 7 maja 2018

wolność

teraz gdy cały świat płaczę
ja po odbytym wyroku
uśmiecham się do siebie
i wiem że ty też staniesz na nogi
uwierz - udźwigniesz ten krzyż


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Misiek

Misiek, 7 maja 2018

Miłość to ... ( version II )

Miłość to światło co pokazuje drogę
tę najlepszą na licznych szlaków rozstaju
Miłość to pokarm który gasi serca głód 
i ból kiedy samotnym jesteś choć ten raz 

Miłość to melodia co uciszy trwogę
najsmakowitszy owoc z boskiego raju
Miłość to prawda i nie jest to żaden cud
gdy przeszłości rany leczy każdego z nas

Miłość to ogień podobny na pożogę
lecz nigdy nie spłoną drzewa z tego gaju
Miłość to moc która roztopi wszelki lód
dlatego kochać cię pragnę na wieczny czas


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 maja 2018

niedoskonały

sznur wokół szyi  
w dłoniach  dwie czerwone cegły
z pieca Martynowskiego
 
burzą świat niedoskonały 
burzą prawdę i kłamstwo
 
 mam dość
patrzenia przez małe okna
pokryte bezczelnie szarością
 
 w głowie szum myśli niedoskonałych obrazów
w sercu migotanie szarpanie 
pytam za co
widzę świat czarno-biało  
 
blady księżyc smutne pejzaże 
kiedyś  wyśni się życie
prawdziwe bez obaw 
 
 jutra nienawidzę boję się
dziś nęka wysokimi progami
 
 idę ze strachem pod ramię
uśmiech przygaszony nieśmiałym spojrzeniem
 
 wszystko minie  pory roku
burza i cisza przed nią 
młodość starość
smutek radość
 
widzę
myślę
boję się
ucieczka od samego siebie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1