An - Anna Awsiukiewicz, 18 września 2010
piękna naga bezsilna
w zaszklone oczy wtopiona
widzi nieskończone możliwiści
w zasięgu swej ręki
on krok w krok przy niej
opiekun na zawsze
płatkami róży drogę jej ścieli
kolce ze stóp wyciąga
wspomnienia upadku wykreśla
budzi do życia ciało i duszę
świadomy że pójdzie
już sama
zrozumiała wielkość człowieka
An - Anna Awsiukiewicz, 17 września 2010
Braciszkowie z wody
uśmięchnięci pomocni
w wiecznej zabawie
budzą duszę i pamięc
z uśpienia
kiedyś czczone
u boku Neptuna
dzisiaj wołają o pomoc
moje kochane delfiny
An - Anna Awsiukiewicz, 16 września 2010
przetańczę życie boso
na trawie osnutej mgłą
ostudzę rosą uda gorące
walca obrócę ze światłem
tango z ciemnością
bez piór
na koniec zaśpiewam arię
wesołej wdówki
An - Anna Awsiukiewicz, 15 września 2010
przemalowałam ściany na żółto
zamieniłam stoły
w koronkowe obrusy
obkwitł pokój słonecznikiem
jak uśmiech słońce
gdy piliśmy kawę
pachniało też cynamonem
z dreszczykiem Vivaldiowskiej wiosny
rozdawaliśmy siebie
oszukując ziemskie sekwencje
An - Anna Awsiukiewicz, 14 września 2010
dom taki zimny pusty
bez cichych szeptów
i tego żaru w oczach
ze wszystkich kątów
wieje już chłodem
po podłodze snują się
smutne cienie
w zimnych kapciach
na ścianach są skrzywione
rysy smutnych twarzy
dzieci nie odwiedzają
swojego gniazda
tak często jak kiedyś
i taki brak wspólnych celów
na przyszłość, na radość
czy tak wygląda jesień życia
chyba za szybko przyszła
nawet ich oczy widzą ją inaczej
i tylko w ciemne barwy ubraną
lustro też zniekształca
tam życie tak jakoś
koślawo
An - Anna Awsiukiewicz, 13 września 2010
przyroda jesieni
maluje obrazy
szerokimi pociągnięciami
pędzla
winobluszcz zmienia
barwy w czerwienie
usypiając miłośc
zieleni
w grafitowych oczach
pochmurnego nieba
widzę ostatnie piruety
zwiastunów wiosny
lasy kuszą zapachem
wrzosów rozlanych
fioletowymi jeziorami
smutne motyle podobno
zasypiają na zawsze
poszukuję Aganippidy
rozplątując włosy
babiego lata
z winogronami w ustach
An - Anna Awsiukiewicz, 11 września 2010
czas zmienił moje kaprysy
zostawił ślady na twarzy
mówią że ze wszystkim przesadzam
że zawsze jest czegoś za dużo
czasami jestem jak woda
za dużo gdy mokro
za mało w suszę
być może to prawda
innością porażam
wzorców nie wzywam
ślad własny w życiu zostawiam
ścieżkę tak inną od znanych dróg
przesada krąży w mych żyłach
nawet Boga szukam inaczej
An - Anna Awsiukiewicz, 10 września 2010
/kiedyś wstawię tu imię/
zachwycam się bogiem - poetą
równanie różniczkowe zmusza mój umysł do pracy
tak boskie pismo to nie jakieś bazgranie słowa
jak chabry w zbożu
jestem symbiozą z każdym błękitem
zatapiam się w surreal
tam gdzieś w nieznanych stronach
stałeś się wybranym
pośród wielu poetów
An - Anna Awsiukiewicz, 9 września 2010
piszesz jestem jak wiosna
zielona bluzeczka
a bardziej guziki dreszcz
taki mały nienazwany zmysł czucia
malujesz mnie w tańcu
faluję tułowiem
wybacz
to tylko zdjęcia i nie myśl
że jesteś jedyny
wiernym uczuciem związana
jak łabędź życie swe spędzam
choć zastygło skute mrozem
An - Anna Awsiukiewicz, 8 września 2010
Nie słucham głupot
kto z kim gdzie
i kiedy
jestem nawrócona
na nową rzeczywistość
żyję tu i teraz
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.