Michał Wodecki, 22 sierpnia 2014
Edek śpi. Faza REM. Szybkie ruchy gałek ocznych. Jak toczące się futbolówki. Śni o małej Emilce i o zabawce, którą przypadkowo nadepnął. Trzy dni cierpienia i pokuty.
„Dam małej w dupę” zdenerwował się , a matka Emilki popatrzyła na niego jak na pedofila.
Wracają z przedszkola. (... więcej)
Stary Wujek, 19 sierpnia 2014
Wiem Kochanie, że chciałabyś przebywać ze mną cały czas, pomimo tych wszystkich przeszkód, które stają nam na drodze. Mówiłaś nie raz, że uwielbiasz te chwile, kiedy opowiadam Ci o moich zainteresowaniach. Ufasz mi, chociaż często zaskakuję Cię coraz to nowymi rzeczami.
Zatem moja (... więcej)
Michał Wodecki, 17 sierpnia 2014
Jakobina miała sen. Jej Marylka bawiła się w miejscu gdzie rosną kaczeńce.
Z szuwarów wyskoczył chłop i pac- utopił córeczkę. Zresztą chętnie za nim poszła,
bo ten chłop w słomkowym kapeluszu to jej tatuś-Miłosz.
Matka bez namysłu chlup za nimi do wody. Miłosz szybko ją odnalazł (... więcej)
Wieśniak M, 15 sierpnia 2014
w burzowy dzień sierpnia
nocą
wtargnęła teściowa
z humanitarną pomocą
rozstawiła dzieci po kątach
i zwierzęta
choć imion nie mogła spamiętać
na psa- urok na wnuczkę burek
wołając
już chciałem czmychnąć jak zając
niby do pracy na zmianę
kiedy spytała życzliwie
(... więcej)
Michał Wodecki, 15 sierpnia 2014
Ja i mój brat bliźniak siedzimy naprzeciwko siebie." Zawsze byłem pojedynczy. Dlaczego tu jesteś bracie?”
„Każdy w łonie ma bliźniacze rodzeństwo.” Mamy identyczny głos. „We wczesnym etapie rozwoju jeden wchłania komórki drugiego. Zjada. Przywłaszcza. Słyszałeś o takim przypadku? (... więcej)
Michał Wodecki, 13 sierpnia 2014
Ja i mój brat bliźniak kupiliśmy żółty zeszyt. Brat nosi wysoki cylinder, żyje w dziewiętnastym wieku i nie jest prawdziwy.
Piszemy razem o studentach medycyny, którzy kradną zwłoki z cmentarzy. W ciasnym pokoju pokonują niewiedzę.
Robert Louis Stevenson. Moje samodzielne skojarzenie.
(... więcej)
hierinim, 13 sierpnia 2014
Co jakiś czas trzeba zagrać inaczej. Poprosiłem panią w sklepie o ciasto „wieniec” −zamiast chleba, pomyślałem sobie. Trzeba co jakiś czas zagrać inaczej, niech flaki też coś z życia mają. „Wieniec” − tak się nazywa wielka okrągła niby drożdżówka.Wygląda jak kołacz z kruszonką, (... więcej)
Michał Wodecki, 13 sierpnia 2014
„Jakoś tu smutno.”
Weszła w półmrok,w dopiero co gęstniejącą maź ; galaretę losu.
Usiadła bez skrępowania. Ona i skrępowanie!(kajdanki)
Noga na nogę, papieros ,rozświetlone kabaretki światłem zapalniczki.
Najpierw wypuszczała kółka ; płynęła jak parostatek z książek (... więcej)
RENATA, 12 sierpnia 2014
To drzewo i owoc żywota
żródłem nieporozumień
uwiódł mnie twój raj
W zasadzie mogłaby to być opowieść o każdej z nas, o naszej samo-
tności ,chęci bycia pożądaną atrakcyją ,mającą dość nudnego życia
przy nudnym mężu. To jest wegetacja, usychanie ,a może tylko
(... więcej)
Michał Wodecki, 11 sierpnia 2014
Pamiętam tego starszego mężczyznę z wesela kuzynki. Doprawiał obficie rosół pieprzem i maggi.
Dzisiaj nie żyje. Wczoraj widziałem zupełnie przypadkowo jego zdjęcie na nagrobku. Chociaż dziś rano, teraz sobie przypominam, był w sklepie i kupował przyprawy.
Muszę się mylić, ale jak (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.