Anna Gabriella Lilith Gajda, 4 października 2010
Nocą rozkwitam, umysł ożywa by płodzić oniryczne wizje, wszystko wibruje w
procesie kreacji a ciemność otula swym aksamitnym dotykiem....
Noc budzi demony, myśli przywołują najczarniejsze wspomnienia a w głowa
oddaje się dogłębnej analizie drażliwych kwestii...
Noc jest matką wszechrzeczy, (... więcej)
Anna Gabriella Lilith Gajda, 4 października 2010
Zegar wybił 6:00 i ostry dźwięk budzika przeszył szarość poranka. Otwieram jedno oko i na usta ciśnie się niecenzuralny wyraz... dalej tylko z jednym okiem, podrywam się by uciszyć
piszczący przeraźliwie budzik. Drugie oko otwarło się samo, resztki snu na twarzy postanawiam zmyć (... więcej)
Edmund Muscar Czynszak, 2 października 2010
Herbatę wypili w
pokoju stołowym. I choć spokój zapanował po nieładzie, jaki powstał w ich życiu
dawał chwilową ulgę, to na twarzach dało się wyczuć pewne nie zaspokojenie. Ona
myślała o tym, jaka będzie reakcja jej męża, kiedy stwierdzi, że ona od niego odeszła
i to z jego synem (... więcej)
Hefajstos44, 30 września 2010
Myślę więc jestem , czy jestem więc myślę ?
Słynne kartezjańskie „ Cogito ergo sum „ na wieki skierowało naszego ducha w kierunku racjonalizowania bytu . Pomysł by uznać , iż ciało bez ducha może – na podobieństwo androida – funkcjonować samodzielnie jest jakby zaprzeczeniem (... więcej)
Hefajstos44, 30 września 2010
Śmierć w kulturze …………….
Co jest największym tabu człowieka ? Co sprawia , że się lękamy ? Śmierć ! To z niej bierze się nasz lęk przed tym co przed nami . Przed tym , czy żyjemy dość godnie , by dostąpić Nieba , czy może nie !? Ten lęk widoczny jest od zarania dziejów (... więcej)
WithoutSoul, 28 września 2010
Mechaniczne łańcuchy myśli na taśmach produkcyjnych umysłu. Ten hałas, hałas ze źródłem w uszach, skurcze śmiesznych roślin na wykładzinach, moje kości przede mną. Uciekam, czas uciec, biegnę, lecz nie zamknę oczu. Mechaniczna orkiestra na wprost za mną pionowo idzie. Zapominając o (... więcej)
Hefajstos44, 27 września 2010
Pewnego dnia , hmmm…zaczyna się jak w wielu bajkach , lecz czyż nie tak zaczyna się każde życiowe zdarzenie ? J
Więc dnia pewnego , spotkały się dwie istoty , dwa orły i w głębi siebie poczuły , iż spotkanie to było im przeznaczone . Każde wypowiedziane słowo potwierdzało wewnętrzne (... więcej)
Rzaba, 26 września 2010
Ledwo co otworzyłem oczy. Wstaje. Przytulam się do butelki. Kiedy nie mamy sobie już nic do przekazania, idę do kuchni i robię rzeczy, potem je jem. Włączam radio- znowu te świąteczne śmieci. Kurwa, co roku te same. Chuj by to... Zjadłem. Zbieram się do NICNIEROBENIA. Tak, pracuję nic-nie-robiąc. (... więcej)
marcelinijusz, 25 września 2010
„ Gdybym nie miał nadziei, nie
osiągnąłbym tego, co wydaje się nieosiągalne.”
~Heraklit z
Efezu~
- Przepraszam! –
wrzasnął niski, łysiejący facet. – Czy Pan tu pracuje?
Widocznie to, że miałem na sobie służbowy uniform i plakietkę
z napisem ”Obsługa klienta”, (... więcej)
Pi., 24 września 2010
A:
Dzień Dobry?... DZIEŃ DOBRY?!!! Bo ja... Tego... Halo? Jest tu kto?
Dziwne... Co za ludzie... Się umawiają a potem człowiek przychodzi
prawie na czas i nikogo nie ma. Powinnam się obrazić. Przecież nie
spóźniłam się godzinę, tylko raptem dwadzieścia minut... no
dwadzieścia dwie... (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.