Poetry

Czapski Tomasz


Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 3 march 2014

ence pence w której ręce

dotknąłem raz
po drugim zniknąłem
trzeci okazał się tym właściwym
czwartego nie pamiętam
piąty raz z rzędu
jest już oczywistym
w brzuchu motylem
szósty na potem
kiedy będzie po wszystkim
a co z nielotem
wznoszącym skrzydła 
siedem to wyraz szczęśliwy
bo osiem 
przytrafiło się mimochodem
dziewięć zadrżało 
aż dziesięć nabrzmiało
wyliczam 
i kończę
bo resztą
stała się miłość


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 1 march 2014

28 dzień lutego

wiele słów do mnie mówisz
a jedno by wystarczyło
te z marginesu myśli
o zapachu włosów

za ręce trzymam oziębłość
zebraną porannym spacerem
przedwiośnia
i przebiśniegi pobielałe zimą

stojąc na ganku
paruje podwójne espresso
jedno gorzkie
drugie z cukrem

wtuleni łapiemy ciepło
marszcząc 
przed słońcem oczy
i kurtki


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 1 march 2014

Brakuje mi ciebie

centymetr 
to odległość kontynentalna
niepowtarzalność
ukryta na wargach
wiruje
po raz kolejny
w zaplątanych językach
słowa z dotykiem zmieszane
alfabetem
nadają kącikami ust
rozwartość wilgotnieje
nadchodzi 
a ja w nią wciskam oddech
przepływam ocean nagą duszą
końcówką języka dotykam 
namiętności
ściśniętej chwilą
po której nie mogę się otrząsnąć
ze snu
rzeczywistego dotyku
rozciągnięta mikro przestrzeń
pełna słodyczy
nie mdli 
a podnieca
jak bym kradł jabłka bogu
pocałunkiem ewy


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 27 february 2014

Migawki

pomieszkuje w okolicach spokoju
pokoju 
z którego nie wychodzę

na klamce zawieszam
po stronie zewnętrznych emocji
cyrograf
z własnoręcznym podpisem

przez szyjkę butelki dopijam 
anty-formę
wypełnioną alkoholowym
-byle zapomnieć-

ona 
spłaszczona
zamienia strefę świadomości
a naderwana farba roluje długie godziny
wypatrywania 

zbojkotowana dojrzałości
bezskutecznej terapii
nie dokończonej z powództwa osobistego 
bez uwłasnowolnienia

waruje jak pies
w obrębie pary nóg i stołu 
czeka
by móc zaszczekać
przed wyjściem na spacer


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 23 february 2014

Nie dużo

nie dużo
dwie łyżeczki na szklankę
a może więcej
worek do beczki
to za mało
jezioro
a w nim lodowiec biały
nadal brakuje
woda oceanów z kryształowymi plażami 
nie 
o nie cała ziemia
trochę chciwie
lecz kto nie żyje pragnieniami
cały wszechświat powinien wystarczyć
jednak i on
jest jak kropla glukozy
w porównaniu 
z twoimi ustami


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 21 february 2014

Parawany

ucieknijmy w nasze doliny i góry
na chmury
które trzymamy z ukrycia 
niech widzą nas inni 
zazdrośni
poukładani
czas zatrzymany
liczy się podwójnie
choć zawsze go mało
w przebywaniu obok siebie

czekam na dzień kiedy będę mógł mówić
że nadeszły zmiany
a życie zweryfikowane
nie będzie już boleć
plany jakie malujesz nocami
podczas pieszczoty
widzę jak rzeczywistość
która musi się zdarzyć

tak rozbierasz mnie po kawałku
przenosząc do siebie
w ruchach
gestach
i przekomarzaniu
nawet kiedy ciebie nie ma 
czuję zapach 
o smaku czekolady
niech świat się dowie 
tuż przed zachodem
jak bardzo jesteśmy wolni
będąc przy sobie
od teraz
po zawsze
wyalienowani kochankowie


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 18 february 2014

Wanna

wchodzisz w wyobraźnię
z resztką topniejącego lodu

nie marzanną
a marzeniem płyniesz przez myśli

mówisz wiosna jest piękna 
że krokusy w dłoni soczystym fioletem

ja wolę czerwcowe zachody
widziane z wanny ukrytej pod niebem

pełnej piany i ust kąpiących się w oliwkach

oczekiwanie
na stado pędzące wieczornym galopem

tą pociętą zieleń tumanami kurzu
pod linią horyzontu

i skronie dotykając czerwieni chmur 
zawisłych na końcówkach włosów

kusisz mnie swoją wyobraźnią
przyprawiając rosół

a potem siadasz na kolanach
z uśmiechem puszczając oczka


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 16 february 2014

Zapach

pachniesz jak moment
kiedy kończy się deszcz 
a rozkwita słońce
mógłbym 
tak patrzeć bez końca
gdyby nie fakt 
że pod prysznicem
silniejsze są żądze 
zostańmy 
we mgle gorącej wody
i mydlmy co nagie 
natura stworzyła 
instynkty pierwotne
z nadzieniem pieszczoty
odziane jedynie
w wilgotność płytek


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 16 february 2014

Miewam

miewam kiepskie dni
wtedy nie słyszę na lewe ucho
mówią do mnie
krzyczą
a ja prawą nogą
kreślę koła na ziemi
taka równowaga 
żeby nie upaść
pod naciskiem
rozpoczętych i niedokończonych spraw

nie lubię dni
z góry skazanych na walkę o przetrwanie
gubię wówczas telefon
i nie otwieram drzwi
chowam myśli w najciemniejszym pokoju
a sam 
nakrywam się kołdrą

słyszałem
nazywali mnie tchórzem
nieudacznikiem
wielcy waleczni 
rycerze salonowych promocji
biegnący 
z łokciami wbijanymi między oczy
ci właściwi 
we współczesnym świecie

a ja po prostu miewam gorsze dni
nie wstydzę się ich
szanuję
za to że są
choć pozbawione ludzi 
nie samotne 
lewą nogą
jestem tam gdzie prawym uchem 
nadsłuchuję ptaków
a kołdra jest jak niebo
ciepłe i nieprzemakalne


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 15 february 2014

Rozpiski

zmienia się bajka w rzeczywistość
zespala
coraz ciężej odróżnić
po której stronie właśnie stoję
mała schizofrenia dojrzewania
w wieku czterdziestu lat

spóźnione poznawanie kobiet
ich ciał i zachcianek
czas przekwitania a człowiek pragnie się kochać
ponoć nie wypada
tak mówią za wcześnie starzy przyjaciele

więc co zrobić kiedy marzenie
na wyciągnięcie ręki
zniewala
a myśli rozpędzone zatrzymują się na piersiach
w poczuciu pierwotnego instynktu 
zwierzęcia 
wypchanego uczuciami

przesilenie
i wrażenie że jednym dmuchnięciem 
można zmieniać kształty kontynentów
prostota skomplikowana 
argumentami wymyślonymi na poczekaniu

a ty 
po prostu
mówisz przytul mnie
widząc jak bardzo brak mi odwagi
w pociągnięciu
za błyskawiczny zamek


number of comments: 3 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1