Marek Jastrząb, 11 marca 2025
Zaczęło się od tego, że niejaki trefniś w sweterku, pozwolił sobie prostować owalne poglądy prezydenta USA. Został więc wypieprzony z nadziei na zawarcie pokoju i razem ze sponiewieraną delegacją, zmuszony do wyjazdu z Białej Chałupy na dyplomatycznych kopach. Przy okazji oskarżono go (... więcej)
Marek Jastrząb, 8 marca 2025
Drogie Panie!
W dniu tak uroczystym i bez mała radosnym, przyjmijcie od przeciwnej puci jak najbardziej szczere życzenia wszelkiej pomyślności. Niech się Wam darzy zarówno w życiu osobistym, jak i prywatnym, a SZCZĘŚCIE NIGDY WAS NIE OMIJA.
Marek Jastrząb, 7 marca 2025
Czytanie jego książek zacząłem wcześnie. Na długo przed Szachinszachem, Imperium czy Wojną futbolową. Zanim do Polski dotarła międzynarodowa sława jego dzieł, w prasie znajdowałem artykuły pisane przez niego z odległych stron. Korespondencje z Indii, Chin, Ameryki Łacińskiej, Afryki, (... więcej)
Marek Jastrząb, 5 marca 2025
Wymóg nieupolityczniania literatury jest co najmniej dziwaczny, a przede wszystkim nierealny, bo TRZEBA zgodzić się z tym, że skoro żyjemy i odczuwamy, to wszyscy, mały, duży, średni, jesteśmy w nią zaangażowani. Oczywiście, na miarę swojej udolności.
Wszyscy, bo jak świat światem (... więcej)
Marek Jastrząb, 4 marca 2025
Przed obiadem zobaczyć można było kawalkadę ochotniczek wytypowanych do kąpieli. Wózkami do transportu kalek, okryte frotowymi ręcznikami, roześmiane staruszki, mknęły korytarzem do łazienki. Kiedyś godne zazdrości, niegdyś ogniste dziewczyny, trzpiotki - podlotki z własnymi zębami, rozpaplane (... więcej)
Marek Jastrząb, 4 marca 2025
Mam trzydzieści lat i mieszkam z bratem, któremu poświęciłam lata młodości. Teraz nie muszę się nim zajmować. Już nie potrafię przestać martwić się jego sprawami. Duże, czy małe, stanowiły o sensie mojego istnienia. „Płomyczek domowego ogniska trzeba podsycać”, mawiała moja matka, (... więcej)
Marek Jastrząb, 2 marca 2025
Moi dworzanie mówią, że nie okazujesz wystarczającej wdzięczności moim staraniom. Też to widzę i też mnie to wkurza. Zanim więc podam ci ratunkową brzytwę, wiedz, że nie mam nic przeciwko tobie. To tylko taka handlowa wymiana uprzejmości mająca na celu zrobienie cię w konia; biznesowa (... więcej)
Marek Jastrząb, 1 marca 2025
Stanisław Grochowiak oświadczył, że „bunt się ustatecznia”. Poeta był człowiekiem niebywale kulturalnym, a więc nie dziwi łagodność. Ja nie należę do ludzi przesadnie subtelnych, toteż powiem, że bunt pierniczeje.
Ale początkowo jest wściekle żwawy. I to dobrze, bo bunt (... więcej)
Marek Jastrząb, 26 lutego 2025
Wizyta u lekarza zakończyła się sukcesem: wyszedłem żywy. Po drodze napatoczyłem się na aptekę i dokonałem zakupu przepisanych mikstur, a dźwigając kobiałkę z nimi, dumałem na tematy zbliżone do medycyny. I przypomniałem sobie, że co dnia, gdy zasiadam przed telewizorem, by obejrzeć (... więcej)
Marek Jastrząb, 26 lutego 2025
To nie grzech je mieć, powiedziałem sobie, patrząc w niebieskie obłoki. Właściwie nie mam się czego wstydzić, mówię do niego dodając nieskromnie, że nawet ja, frustrat i malkontent, żywię nadzieję na ich spełnienie.
I w tym momencie zapowietrzyłem się z oburzenia, albowiem z firmamentu (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.