Poetry

felix077


felix077

felix077, 13 november 2016

Odseparowany

Bez  dźwięku, słowa.
Szept też zaakceptował
odseparowanie.

Pełna akceptacja ciszy,
bo ona jest bliższa śmierci.

Jeszcze jeden głęboki oddech,
serce może za bić absolutnie jeszcze
tylko ten jeden raz.

Odseparowany od
świadomości, znaczenia tego:
Co tu?
Co teraz?

Odcinam dopływ tlenu
do mózgu.
I już.
Proces odseparowania
od tego co żywe
do tego co martwe
bezwarunkowo rozpoczęty.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 13 november 2016

Ja sam, sobą

Ja sam, sobą
zduszony, podarty, zdeptany.
W chaosie kroków.
W chaosie myśli.

Zdusiłem.
Każda jedna nadzieja, martwa.
Każda jedna iskra, martwa.
Serce, rana otwarta.

Podarłem.
Słowa przysięgi, przyrzeczenia.
Płomień połknął szybko historię
15 lat życia.

Zdeptałem.
Wspomnienia, czerwone kwiaty.
Maj, lipiec, czerwiec zdeptany.
Starty na pył.

Teraz z otwartymi przegubami poddaję się zniszczeniu.
Uff ...
Już mi lepiej


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 28 june 2016

Wypalony pusty

Jestem wypalonym
pustym
słowa ledwo gotowe
wstają by coś, kiedyś, gdzieś

W zawieszeniu między tym co muszę
przenikam do tego
co mogę
To też boli
byle by nie było gorzej

Wypalonym
pustym wzrokiem
dostrzegam przestrzeń
marwą naturę
spaloną stratowaną
nienawiścią do życia
tak trudno byle nie gorzej

Ja wypalony pusty
w ciszy odchodzącego dnia


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 5 june 2016

Może się do czegoś zbliżam

Uwolnić się od
kroków przestoju i pośpiechu
uwolnić się od
słów przerwyjących i wymuszonych
uwolnić się od
siebie - mnie - ciebie

zrzucić w dół
w głębię
zatopić to co nastąpiło
nieodwracalne
namacalne
rzeczywiste

I zacząć wszystko
Od początku - tak mówią
nowy czas
zegar natura zasady
ciało poza prawem
duch wolny
myśli wolne
bez rygoru przymusu

To marzenie

A może się do czegoś zbliżam?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 3 june 2016

Demon w pustym mieszkaniu

Demon w pustym mieszkaniu
szept - słyszę
szept rozpraszający pustkę
szept - słyszę

Wirujące sylaby
i jest ich więcej i więcej
związane skręcone jęzkiem obłędu
krążą i błądzą nieustannie
kaleczą mój słuch
mój duch 
- ten ból
- ja duch
zaklęty chwilą
rozkołysany szeptem  
tknięty głosem demona

Ja duch natchniony wizją
kosmicznego szaleńca


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 1 december 2014

Lubię zapytania

Co cię martwi powiedz mi
Długość słowa?
Boli głowa?
Nie zamknięte domu drzwi?

Co cię dziwi szepnij mi
Obce tony?
Dźwięk złożony?
Uniesione moje brwi?

Czy niepokój cię ogarnia?
Gdy wiatr oknem trzaśnie?
albo światło pstryk i gaśnie
Czasem zdarzy się awaria

A czy w nocy sam sypiasz?
Rano wstajesz pełna życia
Nie unikasz tańcu picia
Gdy coś ważne to się pytasz

Ja sam lubię zapytania?
Mówić wiedzieć
Stać czy siedzieć
Tyle spraw do przegadania


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 1 december 2014

Lepiej być

Lepiej być przeklętym
to znaczy
łatwiej się godzić na to
że ten czy inny napluje na ciebie
albo warknie
bo ty dla niego pies

Znośniej być upośledzonym
to znaczy prościej
każdy obcy zrozumie
wyciągnie poza nawias
spazmatyczny płacz
albo histeryczny śmiech

Wygodniej być chorym
przewlekle
no bo to nie nasz wybór tylko dar losu
dar który troskę o życie stawia
na pierwszym miejscu

No i jest jeszcze piętno
rzucona klątwa
co mają dać
uzasadnienie temu
że fatum nirwana  katharsis
które nadzieją zbłąkanych wątpiących

Ale dla tego co z pierwiastkiem bólu
na świat przyszedł nie ma nadziei
bo jego zawsze 
śmierci w swoje ramiona
ciągnąć będzie 
Przywoływać go będzie na moście 
Przy torowisku
zawoła 
By może w końcu
tu i teraz
tłum gapiów zobaczył
Powieki zamknie ziemską masą


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 1 december 2014

Gdzie będę

Gdzie będziesz?
Za dzień miesiąc albo 10 lat?
Pytasz bo mnie nie znasz.
Ja nic.
Ten ból tak teraz drąży tunelami
i oczodoły i żołądek marne kości.

Gdzie idziesz?
Teraz? Póżniej?
Pytasz bo wcześniej 
Ja nic.
To moje rozkojarzenie 
nie ogarniam kolorów twarzy
matka obca a ojciec wrogiem 
na całe życie

Gdzie żyjesz?
Tu? Czy tam?
Pytasz bo wcześniej
Ja nic.
Bo myślę już o pustym dole.
Ja zmieszany z piachem 
szkielet kość pył

Za dzień miesiąc 10 lat


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 1 december 2014

Coś o wściekłości

Piekło musi mieć w sobie coś z wściekłości
Bo ona jadu językiem potrafi wtrącić człowieka w
czarną rozpacz albo rzucić zmieszać z ekskrementami
 
I chociaż nienawiść była pierwsza to wściekłość
Podmuchami ognia rozwrzeszczanymi słowami
Wybucha miażdży tratuje
Pięściami mocno bije na oślep
Zębami szarpie słabą skórę
 
Bestia tkwi wbita pierwiastkiem zła
w każdą duszę
moją i twoją też 


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 1 december 2014

Przez Ciebie

 
Przez Ciebie cierpię bo jak inaczej
kiedy Ty mnie na ostatnim stawiasz miejscu 
bo chcesz i możesz
Przez Ciebie tonę bo jak inaczej
kiedy Ty pchasz w głębię bym dosięgną dna
garście piachu trawił do smutnego końca
Przez Ciebie niknę bo jak inaczej
kiedy ja Ciebie odpycham odrażam 
niedopasowanie jest bliskie eksterminacji

Ty już wiesz że nie chcesz słowa szeptu tknięcia
moje słowa czyny są nie do przyjęcia
Odejść mam utonąć czy na zawsze zniknąć
Odbezpieczyć pocisk lufę w gardło przytknąć
Tych słów Ja nie piszę przez żal czy złość
lecz wspomnienie tego co łączyła miłość 


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 6 november 2014

Marny bezpłodny

Złe myśli krążą po głowie
złe słowa słuch mój nachodzą
Czy Bóg mi w końcu odpowie?
Co robić gdy w serce ugodzą

Ci ludzie co mięli kochać
w odruchu dawać schronienie
woleli za fałszem chować
prawdę i przyrzeczenie

I to się wbija w człowieka
przez lata gniecie i  łamie
W miłości jest jak kaleka
na ziemi tak jak wygnaniec

Na rękach nogach kajdany
codzienna udręka ducha
tak żyję tu pokonany
rozsądek rad już niesłucha

I leżę czekam uparcie
aż zabrzmi marsz ten żałobny
Przegrałem z życiem to starcie
i zdycham marny bezpłodny


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 27 october 2014

Bezsenność

Noc płynie pchana
wielkim kołem układu słonecznego
Rzeczywistość rozedrgana
otoczyła nagie drzewa

Fale powietrza porwały
martwe liści
A one
roztańczyły się
rozbiegły rozwiały
uskrzydlone melodią wiatru

Zawieszony księżyc
zalotnie zerka gwiazdom w oczy
Czego chce?
Może jest zmęczony wieczną samotnością
bezsennością
tak jak ja


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 27 october 2014

Marzenie jaźni

Marzę by zassać tabletkę
odejść na chwilę odejść na zawszę

Zmysłowym smakiem ukołysany
układ krążenia powoli zdrętwieje

Dłoń stopa poblednie zmrożona
ukąszona chemicznym związkiem 

Oddech w płucach wytraci prędkość
przerażony krokami śmierci 

Tak marzę by w końcu zgasić płomień
zgasić ból trawiący moją jaźń


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 22 april 2013

Autyzm

Zatrzymać czas
a może bardziej
zabrać ze świata
zapach drzew rosnących za oknem
głos liści wznoszących się na wietrze
szmer wody wspinającej się po rurach do góry

Kołysać się ze wskazówkami zegara
albo ręką czarowć
przestrzeń i miejsce
ale nie ludzi

Mówić nie ma potrzeby
język spętany sam nic nie powie

W myślach świat bardziej prawdziwy
nie boli
nie szczypie
nie gryzie

Być jednym i z jednym
na zawsze
Ja autyzm


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

felix077

felix077, 22 april 2013

Labirynt

Korytrze w nieskończoności
oświetlone jasnym wyrażnym promieniem
ściana i ściana
droga kierunek
pyszczek i ogon

nieskończona podróż
aż do utraty tchu
aż do pomieszania zmysłów
odrastających pazurów

Czasem tylko laborant
podrażni prądem
albo
dociśnie tłok strzykawki
z inną substancją
nowym wyzwaniem

Niepokój drgawki

Tylko kwestią czasu
jest moje ostatnie tchnienie

Dziękuję


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 17 april 2013

Podwójna dawka

Po co się zmuszać
wrzeszczeć i trzaskać
drzwiami oknami
przewracać wyrywać
meblościankami stołami
i
klnąć jak szewc
i
pluć jak szewc

Po co się zmuszać
do nienawiści
fantazji o zemście
która wisieć w powietrzu
w oddechu będzie

Po co
kiedy można łyknąć
podwójną dawkę
milczenia
kapsułkę
zapomnienia
i żyć
być i nie być


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 14 april 2013

Język

W marzenieniach jestem
językiem ognia
zmysłowo bawiącym się
wargami

językiem wilgotnym
który muska i i uciska
rozkosz

językiem nieskończenie długim
oplatającym każdy
czuły nerw

językiem szepczącym
czułe słowa
smakującej miłości

W marzeniach
wypełniam się
czułością
subtelnością
naszej współnej chwili

W marzeniach


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 28 march 2013

Wizja

Rozglądam się
za Tobą
skręcam się by Cię
dojrzeć
Na niebie
w kłębach tłustych gęstych chmur
duszno tu
ciśnienie rozsadza
a Ja nawet
smugi twojej obecności nie ujrzałem

Niebo zanosi się

Gęstnieją opary dwutlenku
ładunek za ładunkiem nabiera mocy
by nagle
dać błysk i wyładowanie
mimowolnie
tak w świat

Dostrzegam gdzieś poświatę
Blask
Emanującą energię
a to wszystko tłumione
potęgą niszczycielskiej natury

Cyrkulacja wznoszącą 
Masa opadająca

Głosy szepty
słodko nawołujące
dające sens całej podróży

Jestem coraz bliżej
Światła Boga Energii

Dusza ludzka jest nieśmiertelna


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 26 march 2013

Gdybyś tylko chciała

Gdybyś tylko chciała
porozmawiać
podzielić te wszystkie
problemy wątpliwości i lęki
na słowa sylaby
a może
jeszcze na coś innego

Gdybyś tylko chciała
zobaczyć mnie
w tym
pędzącym pociągu
nazwanym
czasem a może światem

Gdybyś tylko chciała
poczuć
kogoś innego
zaklętego w słowach
i niezaspokojonej czułości
to Ja jestem

Gdybyś tylko chciała ...


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 26 march 2013

Nieszczęśliwie

Ja sam
w procentowym nastroju
słucham melodii
tych
które łamią serce
tych
przy których człowiek jeszcze mocniej czuje siebie

a oprócz mnie jeszcze

szum telewizora
głos spikera wiadomości
i
ona rozłożona na kanapie
podłączona do świata
który już był
który już odszedł na zawsze
tak jak ja

nieszczęśliwie


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 25 march 2013

Co pamiętam?

Co pamiętam?
Starą kamienicę
cegła za cegłą
chlapnięta tynkiem
okiennice długie
jak wybałuszone oczy
brama jedna
ogromna czarna pordzewiała

Co pamiętam?
Zatęchłą kamienicę
Drzwi na klatkę
Którą?
Bo tak rozproszone
i wszystko w tej studni
pogryzione zębami jednego wieku

Co pamięta?
Zapomnianą kamienicę
wiosną i latem
tak wbitą w ziemię
niczym
drogowskaz minionej epoki
znak przegranej wojny

Co pamiętam?
Smutną kamienicę
jesienią i zimą
smaganą parszywym wiatrem
czasem otuloną śniegiem
z rzędem świecących okien
które dawały nadzieję
że gdzieś tam
jest jeszcze życie
a może moja rodzina

Co pamiętam?
Wieczory i piwo na klatce
w półszepcie rozlane
dymek jeden od drugiego w kolejce
albo
kiedy nocą libacja zaczynała gonić
po klatce po schodach
to wiedziałem że będzie też krzyk
i próba kolejnego morderstwa

Co pamiętam?
W długich pachnących starością korytarzach
trzymających się za ręce
ściskających usta
bawiących się
młodych kochanków

Kamienico
Czas i z tobą ludzie
dawno przepici samotni zapomniani
odchodzą w pył i gruz
niewspominanego już świata
ale
Ja dalej pamiętam

 


 
CTRL + Q to Enable/Disable GoPhoto.it


 


 
CTRL + Q to Enable/Disable GoPhoto.it


number of comments: 10 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 23 march 2013

Jestem chory

Jestem chory
teraz całkowicie wyobcowany od ciała
bo
włosy skóra i mikronerwy
schodzą się wszystkie jednocześnie
między moje myśli
skojarzenia
kumulując się bez zahamowań
w wizje
historie różowo-lateksowe
albo
skórzane etiudy
z futerkowanymi kajdankami
i
krótkim pejczem

Tam
w kuchni
w toalecie
w piasku gdzie zachodzi słońce
Ja obcuję
Ja wibruję


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 22 march 2013

Do Ducha

Wróciłem do słowa
a raczej do Ducha żyjącego w słowie
żyjącego słowem

Do Ducha który prowadzi
słowa myśli
one są natchnione

On Ja
buduje
tworzy
animuje
ideami
marzeniami
koncepcjami

Teraz jestem z Duchem
Jestem ze słowem
Jestem twórczo natchnionem


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 18 march 2013

Tak zapiłem tę noc

Najpierw w szklankę
nalałem wody procentowej
pomarańczowy sok zmieszłem z kostkami lodu

Tak wygodna
ta skórzana kanapa
w koncie
ujęła mnie gościnnie pod ramię

Muzyka przyciągnęła słuch
struny
głos melodyjny
delikatny lecz cierpki

I łyk długi gorący
aromatyczny
przeciągnięty aż do dna

Do dna
Do dna
za samotność
której oddałem się na całąnoc


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 18 march 2013

Impresja

I co teraz kiedy jedni są za
a drudzy będą czekać na sprzeciw

Niczego nie pojmuję
tylko

która szeptem budzi ducha
która zapachem delikatnej bladości zajmuje uwagę
i
tak lekko frywolnie rzuca skojarzeniami
prosto w twarz
i
jeszcze ten czas kiedy ja jej usta
łączą się z biciem serca
rytm
wiruje oplata
tak skoczna zabawa
aż do utraty tchu
gorących snów


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

felix077

felix077, 16 march 2013

Tu ziemia

Czasem wszystko powraca
jak na zawołanie
cała ta przeszłość i w ogóle ...
chciało by się coś zmienić coś poprawić
ale na wszystko jest już za późno
 
Liczy się tu i teraz
ewentualnie
to co będzie jutro ...
 
Marzenia plany
zapisane podkreślone
czerwonym markerem daty godziny
i już ...
a potem jednak
chciało by się coś zmienić coś poprawić
ale na wszystko jest już za późno
 
Czasem jak pędzę po szynach
w tych tunelach windach
i
ruchomych schodach
to świat staje w miejscu
jestem poza całą tą pajęczyną
zjawisk
bo
chciało by się coś zmienić coś poprawić
ale na wszystko jest już za późno
 
Liczy się tu i teraz
ewentualnie
to co będzie jutro ...


number of comments: 8 | rating: 8 | detail

felix077

felix077, 14 march 2013

Zaplątany

Byłem lekkim skrzydełkiem
bujanym przez senny wietrzyk

Wielobarwne listki, łodyżki i płateczki
tańczyły
a ja nad nimi
tak wolny beztoski jak ptak

Lecz nagle
nie wiedząc kiedy wplątałem się
w sieć pułapkę
czekała na minie
a ja
naiwnie, beztrosko
w nią wpadłem
tak ciasną i lepką nić

Ja w kleszczach
Ja kokon
Ja nic


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

felix077

felix077, 13 march 2013

Zimny wszechświat

Mury od lat
poszarpane zębem czasu

Okna zabite na głucho
gwoździem już pordzewiałym

Wszędzie półmrok
obsypany ziarnem kurzu

Drzwi ziejące
czeluścią otchłani

Podłoga pusta zdeformowana
leży porzucona tak od lat

Zimny ten wszechświat
a my w nim
jak samotne planety
dryfujemy
bardzo bardzo daleko od siebie


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 12 march 2013

Wojna płci

Ty i wojna
w której żyjesz
Ty i wojna
której nie rozumiesz

W tłumie obcym
w tłumie wrogim
wypatrujesz
koncentrujesz
bezwzględny morski łowca

Wzrok wbijasz
w Tą
którą chcesz zdobyć
którą chcesz zniewolić

Wzrok wbijasz
w Tą
którą chcesz kneblować
którą chcesz krępować

zaspokojeniem własnego popędu


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 12 march 2013

Wściekły poranek

Wściekłymi  słowami ciskam w ciebie
zmieszanymi z nienawiścią i odrazą

krew krąży szybciej i szybciej
goniące przekleństwa
goniąca agresja 

Drzwi otwieramy
Drzwiami trzaskamy

I ten huk który niesie się po domu

Wrzący krater lepkiej lawy

Drzwi otwieramy
Drzwiami trzaskamy

Czy ja chcę cię zabić?!
Czy szukam tylko wyjścia z tej sytuacji?!


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

felix077

felix077, 12 march 2013

Do kobiety

Jestem kobietą
pachnącą
obsypywaną kwiatami
tajemnicza
koronką i podwiązką

Jestem kobietą
kokieteryjną
czarującą
zasadniczą i naiwnie ulegającą
kaprysowi chwili

Kobietą istotną
energiczną
myslącą i psychiczną

Szczerą i zmienną
a na koniec dnia tak senną

Dobranoc


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 12 march 2013

Daj mi to

- Daj mi to
Do dilera do handlarza
 - Daj mi to
Cały czas powtarzam

- Daj mi to
Kofeinę, kokainę
wymieszaną sproszkowaną

- Daj mi to
Heroinę i morfinę
przepuszczoną sporcjowaną

- Daj mi to
Garść pastylek kolorowych
doskonale się zażywa

- Daj mi to
By doświadczać wizji nowych
byle szybciej czas upływał

- Daj mi to
Prosto w żyłę
tłokiem szczęście swe wyciskam

- Daj mi to
Chwile miłe ...
Krew na ścianie ... z ręki tryska

- Daj mi to
Oczy wgłąb się zapadają
grawitacja ciągnie w dół

- Daj mi to
Trąby cicho marsza grają
Grabarz już wykopał ... dół


number of comments: 24 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 25 may 2012

Więzień

Przywiązny do kroków
czynności obowiązku

więzień życia
więzień śmierci

Wpisany w zapis
cyfrowy alfabetyczny

więzień życia
więzień śmierci

Zobowiązany kredytem
pensją i codziennym wydatkiem

więzień życia
więzień śmierci

A za oknem słońce
deszcz i księżyc

A jak więzień
nie mogę żyć
jak pragnę
nie mogę odejść
kiedy chcę


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 20 may 2012

Eksplozja

Dogasa eksplozja
niszcząca wszystko
niszcząca nas

każda jedna cząstką
najpierw spłonęła
a potem
wyparowała i wyschła

w pył w proch
rozrzucona cała przeszłość

zdjęcia, chwile, momenty
wspólnej cyrkulacji energii

Wybuch pochłonął wszystko
nie ma już
i ciebie i mnie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 20 may 2012

Ja szczur

W klatce metalu i tworzywa
labiryncie prowadzonym korytarzem

gdzie powietrze syntetycznie uzdatnione
a dźwięk zapiany kreską wariografu

Bo jakaś przyczyna musi być

Przewody i kable w pokarmie i w wodzie
osadzony licznik rażacy prądem

Bo jakaś przyczyna musi być

Jestem głodny
Jestem spragniony

Chcę żyć

W odruchu
będę konsumowć

W odruch
będę wydalać

Czy ja to ty?


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 20 may 2012

Dwa kroki

Zamroczony zmęczeniem

dwa kroki do przodu
jeden krok w tył

trzymać  wytrzymać  trwać
w praca pracą pracy

Jak obłąkany
po kolejnej godzinie szukam
nowego obowiązku
nowego polecenia
kolejnego zajęcia

Jestem
ale to nie ja
mnie
tu nie ma


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 24 april 2012

Bez związku bez przyczyny

Opuściły mnie siły
słowa jakieś matowe zwiędłe
obrazy takie puste
bez związku bez przyczyn

Krew zastygła
w kreskach na papierze
w smutkiem rozrzuconym wielokropku
bez związku bez przyczyn

I jeszcze ciało położone zmorą
rozkręcone roztrojone
uporczywie walczące z sobą
bez związku bez przyczyny

Puste ściany białe ściany
a za nimi
w kratach okna ciężkie drzwi
bez związku bez przyczyny

Ja
bez związku bez przyczyny


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 19 april 2012

Mistyczny

W modlitwie medytacji
duch oddzielony od ciała

podążający za mantrą
odmawiający niepowtarzalne wersy

w stronę jasności
z falą głosów

w imię przeżycia
wiecznego życia

klęczący umartwiony
krzyżem rozrzucony

w kwiecie lotosu
żebrzący przy Świątyni

rozkołysany rytmem
zaklęty modlitwą

uniesiony energią
wprost w objęcia

Najwyższej Nieograniczonej Siły


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

felix077

felix077, 18 april 2012

Jestem banalny

Jestem banalny
taki zwyczajny
przewidywalny

Kiedy coś mówię
to nic nie wymyślę

Kładę się, stoję
powtarzam kreślę

Jestem dokładny
wciąż taki sam

kładę się, stoję
trzymam się ram

Nic nie powstrzyma cyklu myślenia
Jestem banalny aż do znudzenia

Jestem banalny
taki zwyczajny
przewidywalny


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 17 april 2012

Ja pamiętam.

Czy pamiętasz naszą ostatnią noc?

Przy ściśniętych żaluzjach
lampie ściemniałej
i telewizorze gadającym
jak zwykle swoje

Czy pamiętasz mnie?

Byłem tak nagi, subtelny
delikatnie delikatny
w pocałunkach
w pieszczotach

Czy pamiętasz kiedy?

Księżyca i gwiazd już nie było
a ty już ubrana, umalowana
trzasnęłaś drzwiami
wykrzykując prawdę
Twoją i tylko twoją prawdę

Czy pamiętasz?

Ja pamiętam.
Chociaż tak bardzo chcę już zapomnieć.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 17 april 2012

Ostatnia wola

Najpierw matka zbłąkana chorobą
i w dzień i w nocy
karmiąca mnie iluzją ...
łatwej miłości
łatwego życia

Potem ojciec, był ...
ale on kłamać
bardziej uparcie potrafił,
też w końcu zbłądził

A ja dalej przez życie sam
z obcym światem,
w bólu i rozczarowaniu ...
tylko okiem szaleńca patrzeć mogę

Więc kiedy w drogę ostatnią wyruszę
spal mnie ...
i rozrzuć mnie ...
bo pamiętać o mnie nie będzie miał kto


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 17 april 2012

Dotyk egzystencji

Budowle gmachy
przejścia tunele i windy
a w tym
kilometry ciasnych korytarzy
a w tym
kilometry kabli rur i przewodów
i
gram powietrza z klimatyzacji
i
promień słońca zaszczuty przez chmury

Takie życie
pełne marzeń
pełne pragnień
zawsze przemijające


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 11 april 2012

Każdy krok

Każdy krok
zgięte czy sztywne kolana

każdy krok
przez myśli, marzenia i burze

każdy krok
w labiryncie liczb i wykresów

każdy krok
do ostatecznego rozwiązia

każdy krok
jak zamiar jak decyzja
jest ważny

każdy krok


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 11 april 2012

Oboje

Oboje jesteśmy takim samym ciałem
spuścizną brata i brata

Ty trzymasz swe oczy na moich kolanach
ja wpijam się z chęcią w twój podbródek

Masywem kości obaj wygładzamy
powieszchnię Księżyca i Marsa


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

felix077

felix077, 11 april 2012

Wstrząsy wstrząsy

Ziemia rażona metodycznym drganiem
wstrząsy   wstrząsy
gotująca się fala przyspiesza i goni
wstrząsy   wstrząsy

Erupcje wulkanów podwodnego świata
wstrząsają narządami ryb i glonów
które wciśnięte w dno dna
zasypiają w rozgrzanym kwarcu

A żywioł przyspiesza i goni
wstrząsy  wstrząsy

Morska fala gwałtownie rzeźbi zatoki
przerzuca i miesza lądy
wybuchy trawią siłą apokalipsy
a niebo błyskawicą dzieli cały świat

Wstrząsy wstrząsy


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 5 april 2012

Ulica Pigalle

Bruk ... ciągnie się ... kluczy
a między starymi kamienicami
rozdrapany tynk ...

Szpilki, apaszki i broszki ...
Każdy wieczór ... każdej nocy ...
pochylona ... rozłożona ...

A pojazdy sortują ... negocjują ... podejmują
A skąpo ubrane hossesy
potwierdzają ... wyrażają ...odjeżdżają
z nieznanym popędem
i jasno określonym banknotem


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 5 april 2012

Smog

Stopiony w jedno
ze stalą i miedzią
atomem węgla gazem azotu

Stopiony w jedno
w pęcherzach wodoru
i w hałdach siarki

Krążę cierniem goryczy
nieustępliwie i nieustająco

We krwi w oddechu
We wszechobecnych oparach
kruszących ludzkość
kruszących ziemskość


number of comments: 33 | rating: 14 | detail

felix077

felix077, 5 april 2012

Zmysłowy

Chcę być bliżej i bliżej

    zmysłowym i czułym
    ssącym różowe płatki

    ocierającym się szeptem
    o ust i skronie

Chcę być bliżej i bliżej

    kubkiem smakowym
    centymetrem skóry

    nerwem przytwierdzonym
    do rozkoszy

    unoszącym i unoszonym
    smakoszem świata

    Twojego świata


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 5 april 2012

Nad stosem naczyń

Brud, tłuszcz,
kęsy, kawałki, okruch

Łyżki, widelce, noże
talerze różne ...
szklanki i kubki
a potem ...
na sam koniec
gary patelnie i teflon

Znęcam się
nad szmatą, płynem
i
ten strumień wody
z licznikiem, zaworem i kurkiem

w odpływie ginie ten świat
zjedzony przełknięty świat


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

felix077

felix077, 5 april 2012

Przy lampie

Cień padł na stopy
i wyciągnięte dłonie
Ty swoje pchałeś w moją stronę

Ciągnąłeś ze wszystkich sił
włos za włosem
wspomnienie za wspomnieniem

Trzymasz Mnie teraz za twarz
a łzy spywają, ściekają

Topię Cię
a Ty zgadzasz się na to
mój kochanku


number of comments: 14 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 2 april 2012

Wspólna noc

Na wysokim krześle
udawaliśmy bezruch

Zwinięci w prześcieradło
smakowaliśmy wspólnej skóry

Na podłodze
gdy ty przymykałeś powieki
mocnym oddechem
budziłam sąsiada


number of comments: 14 | rating: 8 | detail

felix077

felix077, 2 april 2012

Do zapamiętania

Bez żalu mogę patrzeć
na puste ściany domu

Bez winy mogę wspominać
tych którzy odeszli

Bez wstydu mogę czekać
na Twój pierwszy organ

Jestem erotykiem
zboczoną zachcianką
nieuleczalnym skojarzeniem
pierwszego stosunku


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 2 april 2012

23:08

Ja ściśnięty gęstym tłumem ...
barki, ramiona ...
nogi wyciągnięte na wprost

Ja głęboko wepchnięty
między
elektroniczny alfabet
i
treści anorektyczki
ewolucyjnie już nimfomanki

Ja ogarnięty
szumem, piskiem
i
hukiem otwierających się
i zamykanych ...

Ja szukający
drogi ...
drzwi


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 1 april 2012

Szukam słów

Szukam słów
którymi mógłbym
być bliżej twojego serca
twojego słowa
zawieszonego tak często
na krawędzi krzyku
na krawędzi szeptu

Szukam słów
którymi mógłbym
oswoić twój słuch 
zmieszany  z muzyką
bełkotem informacji
jest tak pusto
jest tak głucho

Szukam słów
którymi mógłbym
dać ci nadzieję
nadzieję
na lepsze życie


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 26 march 2012

Trawienie

Ból, niepokój, strach
natychniony
nieprzeniknioną władzą matrii

Drzwi, ściana, sufit
namaszczone
pragnieniem zniewolenia

Usta, przełyk, żołądek
ustanownione
procesem ewolucji
trawiące ludzki gwałt i porządek


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 26 march 2012

Atmosfera spotkania

Razem to znaczy
Skóra i skóra
i oddech przy oddechu
nerwy tak swobodnie napięte i rozluźnione

Ty też przymknęłaś oczy
i uleciałaś
na dreszczach i hormonach
w atmosferę głębokiego spotkania

Są dźwięki tony sylaby
i
zrozumienie stanu milczenia


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

felix077

felix077, 26 march 2012

Te dwie przyjaciółki

Zawsze na końcu dnia czeka na mnie
łyk wody i dwie blado-rózowe przyjaciółki

które przy zgaszonym świetle
bawią się ze mną
kolorami, wspomnieniami
bawią się ze mną

które przy zamkniętych powiekach
bawią się ze mną
pragnieniami, marzeniami
bawią się ze mną
 
A potem sen ... bez wspomnień
Poprzedzony głębokim dreszczem
igły lekarskiej

Dobranoc Doktorze.


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 26 march 2012

Tęsknię do ciebie ...

Tęskinię do ciebie szamanko

Pragnę ... tak bardzo pragnę ...
Słyszeć uświęcone zaklęcia ...
nieznaną melodię ... twój słodki głos

Pragnę ... tak bardzo pragnę ...
Dośwadczać barw, konturów i plam
znaczonych siłą żywiołów

Pragnę ... tak bardzo pragnę ...
Tańczyć z rytmem tamtamów ...
Energia ziemi i ognia

Niech wszechświat się scali
w jeden głęboki ... oddech


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 26 march 2012

Tabu

Są takie tematy,
które chcemy oboje ...
omijać, unikać
a może zwyczajnie przemilczeć

Są takie tematy
które chcemy oboje ...
i mimo wszystko ...
odczuwać, doświadczać
i
przeżywać siebie
W pozycji, położeniu, konstelacji
płaszczyźnie, atmosferze, przestrzeni ...
Bez tlenowego
Bez życiowego
Stosunku
Powiedz mi kochanie gdzie jest Tabu?


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 24 february 2012

Płaskowyż

Równia zasypana piachem
przysypana białym pierzem
po którym Bóg przesuwa swój
majestatyczny palec
i
stół na którym stoi
pusty kielich zapomnienia - płaskowyż


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 24 february 2012

Pompeje

Strumieniem czerwieni wyryłem korytarze
w murach i ulicach miasta

W pokojach i salach
pogrzebałem domowy klimat przepychu

Wtargnąłem atmosferą zniszczenia
w naczynia i wazy

Pogrzebałem to miasto na wieki - WEZUWIUSZ !!!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 24 february 2012

Świat dryfuje

Morskie fale
pchane prądem odpływu
ciągną mnie
nieuchronnie, zdecydowanie
tak pewnie

W głąb masy płynnej, gęstej
                  i
     tak nieprzeniknionej

Nie mam czasu na krzyk
Nie mam czasu na myśl

To ostania chwila kiedy czuję
jak mój świat dryfuje


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

felix077

felix077, 23 february 2012

Czekam

Siedzę ... leżę ...
Stoję ... patrzę ...
Za tobą ...
Za twoim dotykiem ...
Powlonym wstępem do pieszczoty ...
Pragnieniem ... skinieniem ...
i zgodą

Myślę kocham pragnę
i tak bardzo czekam
patrzę
Za tobą ...

Ja wielokropek ...
Strzęp skojarzenia ...
który prowadzić ciebie chce ...
aż do końca ...
pełnego spełnienia ...

Tak czekam ...
nie do zniesienia ...


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 21 february 2012

Drzewo poznania

Wiszę ciasno wtulony
jak liść ... pąk zawinięty
wyciągnięty siłą ... do życia

Mam smakować powietrza ...
kropel rosy ...
i mam doświadczać:

Ojca i matki ... zgodnie pragnących
mojego szczęścia ...

Kochanki która rozsmakowana w
poznanianiu mocy dobra i zła ...
Zapłodni siebie mną ... a potem ...
Rozszarpie mnie w instynktownym poczuciu spełnienia ...

Ja owad ...
Ja część ekosystemu ...


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

felix077

felix077, 21 february 2012

Nie ma

Nie ma okien ani drzwi
ani ty
Nie ma szeptu, ani słowa
tylko cisza ... ta grobowa

Szukam światła ...
Szukam cienia ...
Liszę palce, uderzenia ...
serca .. nie ma


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

felix077

felix077, 21 february 2012

Tak pusto ...

Kiedy patrzę to tak pusto ...
widzę, czuję, smakuję ...
trochę niepokoju i trochę samotności ...
na krawędzi naszego łóżka

Ty nie siedzisz, ty nie leżysz ...
tylko ... tylko ...
pościel rozrzucona i
tak pusto ...
...sercu ... ustom


number of comments: 4 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1