Poetry

Yaro


Yaro

Yaro, 11 september 2014

niepogoda

autobus spóźnił się
idę z buta ulicą

parasol nad głową i ciężkie niebo

dziś pada deszcz
srebrzą kałuże małe fale

elektryzują spojrzenia przechodniów

mało kto zadowolony wyjątkiem ja
wszystko cieszy co otacza
z wewnętrznym spokojem
upojony pięknem znikam za rogiem

w domu opowiadam żonie
jak wielkie są krople
jak bardzo zmokłem

szaro w duszy płomień


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 9 september 2014

nic nie chcę

od życia nic nie chcę
mi się należy

dostałem kopa w cztery litery
pozytywnie nakręcony jak zegar tykam

zgodnie z ruchem prostolinijnym

gdzie nie ma słońca
gdzie pieprzem i solą

nawijam kolejny bajer na widelcu
pusty talerz brzęczy jak mucha
puszczają oczka w rosole
na kołnierzu brud zastygł nie wypierzesz


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 8 september 2014

powrót do korzeni

w świadomości
gdzieś na dnie
tli iskra pierwotnego człowieka

uśpieni rzeczywistością toniemy

gdzie duchy przyrody
gdzie demony i zmory

idziemy w złym kierunku
bezduszni bezszelestni

trzepotem motyla rozświetlony mrok
promykiem w umyśle iskrzą słowa otuchy

otwarty na innych słucham głosu serca
jak aureola nad głową wysoko
w promieniach w oku


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 8 september 2014

jesienią pachnie

w kilku słowach ubrana w barwy
jesienią pachnie
głęboko w niebieskich oczach
niebo nad nami rozkłada słoneczne zasłony
chmury wiatr przegania w duszy spokój

złote liście mienią kolory
biały śnieg przyprószy
zmrozi zajęcze uszy

na miedzy rolnik kosi trawę starą
z jaką gracją jakby taki się urodził

małe stopy Zosi na piasku
skrycie czas zaciera

pachnie lasem i grzybami
idziemy razem przez życie kieruje nas los

na oschłym kwiatku motyl czeka by zasnąć
na drzewie pająk tka pajęczynę
babie lato na krzaczkach piękno nietrwałe
zapisuję kartę w myślach

na oczach powieki jak zasłony opadły gdy ujrzałem miłość
spokojnie bez obaw
płynę stawem gdy życia braknie
marzeniami sny topię się w nich


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 7 september 2014

odbicie w lustrze

w lustrze widzę pustkę jak echo
aurę na szkle otacza czarny jak mrok

bicie serca na miejscu
w piersi kołacze pieśń

myśli o tych co odeszli
pozostawili kilka myśli złotych
przysypani piachem śnią o niebie

martwy rok odchodzi jak jesień
ciężkie kroki w oddali idą po mnie

tylko lustro lśni nocą
zimnym blaskiem księżyca


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 5 september 2014

w kitlu białym

odbijam się
jak echo od smutnych dni
szarych drzew
stoję w miejscu przebieram nogami
karmią mnie prochami

długi korytarz białe ściany dziwni ludzie
jak ja tacy sami przerażone oczy małe

patrzę na kraty
gołębie przyfrunęły w odwiedziny
wiedzą
że nie mam już rodziny
koledzy wyjechali nikt mnie nie pamięta
nikt nie zadzwoni nikt nie da skręta

było pięknie wrzosy pachniały poligonem
jeszcze czasem się wyśni
lepszy sen na szare dni

strzeliła psychika jak balon na studniówce
walczę z każdym dniem nocą śnię
jutra nie ma na haczyku w kitel biały
korytarzem w kierunku marzeń
piguła pokazuje palcem


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 5 september 2014

kiedy skończy się świat

kilka dat kiedy skończy się świat
kto podarował  życie
czy to szansa na odkupienie grzechów

mały  świat w głowie od lat
czas szybko przemija
dzieci wyrosły mi pobielały brwi

ziemia krąży z tą samą prędkością
bolą kości w bólu rodzi się wolność

wydaje się że wszystko poznałem
lecz wiem że nic mylnego
zdaję się na siebie

idę gdzieś w krainę baśni
czasem myślę że to sen

zmęczony drogą
usycham jak stare drzewo przy drodze lub na polanie
sowy zrobią gniazdo i po kłopocie

w głowie kilka myśli rozkładam na łopatki
śmieję się bo po co płakać

inny świat czeka gdzieś pomiędzy nami
idę w kierunku światła nieugięty podparty laską
duchem ciągle siedemnaście lat
to tylko stare ciało przysparza kłopotu
wyjdę z tego cało

kilka dat kiedy skończy się świat
kto podarował mi życie
czy to szansa na odkupienie grzechów


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 3 september 2014

gdzieś głęboko

prędzej przemówią kamienie
zamknięte serce tłoczy samotne dni
kluczem miłość zaszufladkowanym gdzieś głęboko
marzeniem byłaś nadzieją na zimne noce

jak kondor tuli młode
czas szybko cię ukrył w ramionach
los pędził na oślep liczyłem ostatnie godziny
spędzone chwile wspominam mile

nie powiesz
że niemiło by było spędzić życie
czekając na miłość na progu prawdy

drzwi zatrzaśnięte i amen
idę parkiem w szarym płaszczu
jesienią zapachniało
tutaj rozeszły się nasze drogi

spokojnie czekam na przemówienie kamieni
gdzieś głęboko zapalam samotność


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 3 september 2014

dogonić jesień

słońce zgasło na jakiś czas
na niebie ciemnym jak sadza gwiazdy jak statki
ozdabiają dywan wieczności

w twoich oczach chowam sny
motyle śpią w ciemno
kwiaty pogubiły płatki
nad strumieniem przekwitły kaczeńce

kilka liści pędzi ścieżką wiatr
zapraszam cię do siebie
herbata stygnie zimna jak kosmos

teraz
kroczysz ze mną zadowolona mimo kilku wad
ubierz się w cierpliwość
oczy miej otwarte na świat
podaruję szczęście oddam siebie
dogonić chcę marzenia


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 1 september 2014

nie tak dziś miało być

to nie droga brukowana
splamiona krwią stąpasz i
rozgniatasz spopielałe czaszki człowieka

rozsypane naboje lecz nie do syfonu
inaczej pestki do karabinu
mierze w skroń wychudzonej istoty żywej
niosę śmierć istnienia

szatan jak czerwie białe
kąsa mdłe ciało
zabiera ducha zimnego

ściąga błękit tęczówki ostatni dech
zgasło słońc tysiące
zgasły marzenia zgasł nasz wspólny świat

nie tak dziś miało być


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1